Przejdź do głównej zawartości

Przyroda wiosną


     Witajcie kochani! W końcu przyszła do nas wiosna 🌱🌞, która budzi w nas uczucie radości, optymizmu i nadziei. Dziś będzie właśnie o tej cudownej porze roku. Co kwitnie? Co możemy spotkać? Gdzie szukać wiosny? Postaram się dziś odpowiedzieć Wam, czego dowiedziałam się podczas wykładu z edukacji społeczno- przyrodniczej o przyrodzie wiosennej. 


    Zacznijmy, więc od pszczolinki napiaskowej, która niebawem pojawi się w naszym otoczeniu. To samica, samotna matka, wychowująca potomstwo samodzielnie, bez społeczności, bez roju, która wykopuje norkę, w kolonii, na piasku. Tworzy boczne korytarze i zbiera do nich pyłek oraz nektar. Pyłek zawiera w sobie dużą ilość azotu, natomiast nektar jest swego rodzaju energetykiem. Pszczolinka magazynuje pyłek i nektar, zamyka komórkę, składa jaja. Nie odlatuje zbyt daleko od norki. Życie tego owada nie należy do najprostszych, musi chronić swoją norkę przed nieprzyjacielami. Wiecie, że są one bardzo bezpieczne i tu Was zaskoczę, one nie żądlą! Oczywiście mają żądła, ale służy ono tylko i wyłącznie dla postrachu. Dlatego są owadami godnymi uwagi, więc możemy je obserwować i nie zrobią nam krzywdy. Zauważyliście, że pszczolinki mają futerko? Jak myślicie, do czego im służy? Oczywiście, do ochrony przed utratą temperatury ciała. Jestem zaskoczona wieloma faktami ta temat tej małej istoty, mam wrażenie, że już ją widziałam nieraz, ale teraz dzięki zajęciom z edukacji przyrodniczo-społecznej  wiem, umiem i rozumiem więcej.

    Kolejnym wątkiem, który został poruszony na zajęciach, był temat dotyczący roślin, a właściwie roślin nasiennych, czyli leszczyn. Te kwiaty występują w dwóch rodzajach, a mianowicie kwiatów męskich i żeńskich. Nie wiedzieliście o tym? Ja też nie, ale teraz już wiem, że aby kwiat żeński został zapylony, musi zostać do niego przeniesiony kwiatostan męski za pomocą wiatru. A wiecie, jak odróżnić kwiatostan męski od żeńskiego? W bardzo prosty sposób. Kwiatostan męski jest większy od kwiatostanu żeńskiego, dlatego łatwo go odróżnić.


    Przejdźmy teraz do również interesującego tematu, a mianowicie tematu kwiatów. Podczas wykładu była mowa, chociażby o przebiśniegach. Miałam okazję już w tym roku je widzieć. Zaczniemy od początku, czego dowiedziałam się nich. Są to kwiaty owadopylne. Dlaczego kwitną wczesną wiosną? Przyroda ma sens, dlatego starajmy się szukać właśnie tego sensu. Czy wąchaliście przebiśniegi? Wiecie, że one nie mają zapachu, ale są uwielbiane przez pszczoły. Owady nie mają wyboru w doborze  kwiatów, więc krążą z kwiatka na kwiatek, między tymi samymi gatunkami i przenoszą pyłek. 

    
Na zakończenie tego wpisu, przedstawię Wam wytwór pracy, mój i mojej koleżanki  o pszczole. Jesteście gotowi? Oto efekt, krótkiego wywiadu :)

Do zobaczenia niebawem 😊 
Emilka


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Czy tulipany mogą kryć tajemnice?

       Witajcie, ostatnio zamieściłam wpis dotyczący nauki przez doświadczenie oraz kilka słów o zajęciach terenowych, dziś będzie dla odmiany omawiać temat tulipanów. To kontynuacja wątku, który pojawił się na jednym z wykładów.  Źródło:  Tulipany. Historia i zastosowanie. (fajneogrody.pl)       Tulipany kojarzą nam się z wiosną, sama uważam, że to piękne kwiaty, które często królują w moim rodzinnym domu. Każdy je zna i wie, jak wyglądają, ale czy każdy ma świadomość tego, że kryją tajemnice? Czy słyszeliście, że można zrobić sos z leśnych tulipanów? Ja nigdy nie widziałam tulipanów w lesie. Jak myślicie, czy naprawdę istnieją? Tak istnieją w całej Europie i północnej Afryce oraz Turcji. Mimo że pięknie wyglądają, niestety są trujące. Na wykładzie, gdy usłyszałam o historii kryminalno-gastronomicznej, to nie miałam pojęcia, że eliksir z nich mógł być szkodliwy. Zastanówmy się, po co kucharzowi był potrzebny trujący eliksir z tulipanów? Możemy podejrzewać, że  nie miał wiedzy na ich t

Osy, szerszenie, czyli nasi żądlący przyjaciele

      Hej! Tak jak obiecałam, dziś poruszymy temat owadów. Będzie mowa o osach, pszczołach, ale nie tylko.  Zacznę od owadów, które nie wadzą.          Na sam początek przedstawiam Wam  osę saksońską. Jej ukąszenie jest dosyć bolesne, ale nie jest tak agresywna jak inne gatunki, nie jest uciążliwa i nie przylatuje do słodkich potraw, więc bądźcie dla niej wyrozumiali. Podobnie jak inne trzmiele, osy saksońskie są zapylaczami. Odwiedzają kwiaty, zbierając nektar i pyłek. Są one ważnymi ochroniarzami różnych gatunków roślin, ponieważ pomagają w transferze pyłku między kwiatami, co przyczynia się do zapylenia i rozwoju roślin. Osy saksońskie zakładają gniazda pod ziemią, w naturalnych jamach, szczelinach lub opuszczonych gniazdach gryzoni. Gniazda są zbudowane z włókien roślinnych i wypełnione komórkami, w których składane są jaja. Larwy rozwijające się z jaj są karmione przez samice nektarem i pyłkiem. Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Osa_sakso%C5%84ska      Teraz kolej na gliniarza

Pierwsze kroki w refleksji

    Witajcie, w moim świecie refleksji!  Mam na imię Emilka, pochodzę z niewielkiej, mazurskiej miejscowości otoczonej przepięknym krajobrazem. W wolnej chwili zajmuję się rękodzielnictwem, a dokładniej tworzeniem makramy i dekoracji ze sznurka. Jestem studentką drugiego roku Pedagogiki Przedszkolnej  i Wczesnoszkolnej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. Oto kilka moich prac w ramach wyjaśnienia, czym  jest właściwie makrama i inne dekoracje ze sznurka:                                Właśnie rozpoczęłam czw arty semestr. Pierwszym wykładem w kolejnym etapie mojej nauki był wykład z edukacji społeczno-przyrodniczej. Ten przedmiot jest poświęcony połączeniu dwóch dziedzin-nauk przyrodniczych i nauk społecznych-w celu lepszego zrozumienia otaczającego nas świata. Będę uczyć się poprzez działanie, jak w praktyce, w roli przyszłego nauczyciela wykorzystać wiedzę z dziedziny przyrody, aby dzieci lepiej mogły zrozumieć otaczający ich świat.  Źródło: https://pl.freepik.com/darmow